Co mogę powiedzieć?
Nazywam się Asia, a tego bloga prowadzę razem z moją najlepszą przyjaciółką Adą. Znamy się od rozpoczęcia szkoły podstawowej.
Ja urodziłam się w 1996 roku, a Ada w 1997, ale do szkoły poszła o rok wcześniej.
Cóż, może zacznijmy od wyglądu.
Ja
nie jestem zbyt wysoka, mam ciemnobrązowe włosy i zielone oczy, poza
tym noszę okulary w czerwonej oprawce. Najczęściej ubieram się w ciemne
kolory, nie znoszę spódniczek i sukienek, wobec czego noszę je tylko w
najgorsze upały.
Ada jest dosyć wysoka, ma brązowe włosy i
zielone oczy oraz nosi okulary. Może dlatego tak często biorą nas za
siostry? Nosi ubrania w wielu kolorach, ale nigdy nie pozwala sobie na
modową wpadkę.
No i najtrudniejszą część. Charakter.
Bywam
wredna i uparta. Zdecydowanie jestem ambitna. Bywam w jednym momencie
altruistyczna do przesady, a w drugim egoistyczna do bólu. Wszystko
zależy od sytuacji. Mogę być dla kogoś bardzo miła, a chwilę potem drzeć
się na tą samą osobę, jakby nie wiadomo co mi zrobiła. Jestem w stanie
wiele poświęcić dla osób, na których mi zależy. Wielokrotnie słyszałam,
ze jestem perfidna. Co to gimnazjum robi z ludźmi? Ja w szkole
podstawowej to byłam takim aniołekiem.... z różkami;) Zdecydowanie
czasami mam cięty język i czasem potrafię błysnąć poczuciem humoru.
Niezbyt często się uśmiecham, jak to mówią moje koleżanki śmieję się
wewnętrznie. Jeśli chcę się wyżyć, to piszę, albo słucham muzyki, to
zawsze mnie uspokaja. Mam zdecydowanie dużą wyobraźnię i lubię spędzać
czas w swoim towarzystwie, jednak nie więcej niż 2 godziny, bo zaczyna
mi się nudzić. Nie lubię sportu, pomijając pływanie, tenis ziemny i
stołowy oraz windsurfing a o jeszcze narty i łyżwy z tych zimowych.
Tiara uparcie wpycha mnie do Slytherinu, ale pokazuje, ze pasuję też do
Ravenclawu. Już to chyba pisałam;) Pokrótce czasami się zastanawiam jak
ludzie ze mną wytrzymują... W końcu mój charakter to mieszanka
wybuchowa, co już wiele razy udowadniałam. Ada świadkiem.
Ada
ma wybuchowy charakter. Bardzo przejmuje się opinią innych ludzi.
Zdecydowanie jest ambitna i jest w stanie poświęcić wiele dla
osiągnięcia celu. Uwielbia sport, a przynajmniej większość dyscyplin.
Szczególnym uwielbieniem darzy windsurfing. Dla przyjaciół słodka jak
miód, dla wrogów ostra niczym nóż. Chce wiele w życiu osiągnąć, własnymi
siłami, a gdy nie daje rady prosi mnie o pomoc. Zdecydowanie nie znosi
matematyki i tu wkraczam ja, bo lubię ten przedmiot i zawsze jej
pomagam. Bardziej niż ja przejmuje się swoim wyglądem (nie, żeby mnie on
nie obchodził, ale...) Bardziej towarzyska niż ja, bardziej otwarta i
inne, ale go obchodzą różnice, skoro się świetnie dogadujemy?
Skąd wzięło się A&J.
Pewnie
się już domyśliliście. Cóż pierwsze literki imion. Adrianna i Joanna.
Pomijam fakt, że jak ktoś się do mnie zwróci pełnym imieniem (pomijam
nauczycieli) to mogę być bardzo nieprzyjemna. Asia, Aśka, Aś, w
ostateczności Joasia, czy inne, ale nie Joanna, bo pogryzę. Lojalnie
uprzedzam. Z Adką podobnie, a i Adka też nie lubi, ale ja tak zawsze
mówię i już się chyba przyzwyczaiła... Chyba.
Jak mi coś jeszcze wpadnie do głowy, to dopiszę;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz